Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo.

wtorek, 4 września 2012

O SOLIDARNOŚĆ Z KRZYSZTOFEM WYSZKOWSKIM

Jeden drugiego brzemiona noście” — to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność — to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich.”
Obchody 32 rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych stały się okazją do wysypu różnego rodzaju okolicznościowych publikacji, wspomnień i analiz. Szczególnie w blogosferze, najważniejsze polskie słowo –solidarność- odmieniano przez wszystkie przypadki, zastanawiając się niekiedy, na ile dziedzictwo tamtych czasów jest w nas nadal obecne, co pozostało z ideałów wielkiej „Solidarności” i jak dziś radzimy sobie z okazywaniem powszedniej, ludzkiej solidarności?
Być może odpowiedzi na te pytania nie trzeba szukać w zawiłych wywodach socjologów i rozprawach historyków. Znajdziemy ją w informacji, która wczoraj – za sprawą publikacji Cezarego Gmyza - przetoczyła się przez portale internetowe.
Dowiedzieliśmy się, że Krzysztofowi Wyszkowskiemu, współtwórcy Wolnych Związków Zawodowych grozi zlicytowanie przez komornika, w związku z wykonaniem wyroku za nazwanie Lecha Wałęsy „gorliwym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bolek”. Ponieważ Wyszkowski odmówił wykonania wyroku nakazującego przeproszenie Wałęsy w głównym wydaniu „Faktów” TVN oraz lokalnej „Panoramie” TVP Gdańsk, Wałęsa może sam opublikować przeprosiny, a następnie zażądać zwrotu kosztów. Te zaś mogą sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych. Skierowanie sprawy do komornika doprowadzi do wszczęcia postępowania egzekucyjnego i licytacji całego majątku dłużnika. Krzysztof Wyszkowski jest dziś człowiekiem schorowanym. Niedawno przeszedł w szpitalu  poważną operację mózgu. Ciężko chore są również jego żona i matka.
Gdy w dzisiejszym wywiadzie dla portalu niezależna.pl przeczytałem wyznanie Wyszkowskiego – „Moja obecna sytuacja jest prawie beznadziejna i wydaje mi się, że nic mnie już nie uratuje przed komornikiem” – pomyślałem, że 32 lata po pamiętnych wydarzeniach znajdujemy się w takim punkcie naszej historii, w którym słowo –solidarność- staje się jakimś pokrętnym frazesem służącym usprawiedliwieniu nieczystych sumień, a świętowanie tamtych dni przypomina próbę stworzenia jednego z bezużytecznych mitów, pod którym polegną przyszłe pokolenia Polaków.
Nie tylko dlatego, że dopuściliśmy do zbudowania państwa opartego na zaprzeczeniu ideałów solidarności, w którym postaci pokroju Wałęsy mogą „w majestacie prawa” rujnować życie porządnego człowieka - za to tylko, że w naszym imieniu ośmiela się powiedzieć prawdę o załganym życiorysie jednego z „ojców” III RP. I nie tylko dlatego, że w podobnej sytuacji znajduje się dziś wielu odważnych ludzi, pozywanych do sądów przez samozwańcze „autorytety”, aroganckich esbeków i zgraje zuchwałych kapusiów.
Co moglibyśmy dziś odpowiedzieć na przytoczone na wstępie słowa Jana Pawła II, wypowiedziane 12 czerwca 1987 roku w Gdańsku, podczas pamiętnej Mszy św. dla ludzi pracy - gdy nie chcemy lub nie potrafimy pomóc człowiekowi, na którego nałożono tak niesprawiedliwe i nadmierne brzemię? O jakiej „solidarności” wolno nam dziś wspominać, skoro zostawiliśmy tego człowieka na pastwę ludzi zawistnych  i pozwoliliśmy, by stanął samotnie na skraju wyczerpania i nędzy? 
Jeśli nie stać nas na pomoc dla Krzysztofa Wyszkowskiego – cóż warte będą komunały o patriotyzmie i prawości środowisk opozycyjnych? I jaką miarą mierzyć historyczną „Solidarność”, gdy zabrakło jej  w obszarze codziennych spraw i powinności? 

Chciałbym wierzyć, że po wczorajszej informacji znajdą się po „naszej” stronie stowarzyszenia, partie polityczne, związki i grupy osób, które potrafią zorganizować stałą pomoc dla Krzysztofa Wyszkowskiego, w tym powszechną zbiórkę pieniędzy na zapłacenie kosztów haniebnego wyroku.
Zamiast wielkich słów i jałowych gestów, jedynym z elementów budowania prawdziwej solidarność mógłby stać się ogólnopolski fundusz pomocy ofiarom represji, służący organizowaniu godziwej obrony osób prześladowanych i skazywanych przez  sądy III RP.
Sprawa Krzysztofa Wyszkowskiego - w której wielu z nas musi poczuć się pozwanymi i skazanymi,  powinna zainicjować powołanie takiego funduszu.


Warto też przypomnieć, że na stronie internetowej Krzysztofa Wyszkowskiego, pod adresem: http://www.wyszkowski.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=56&Itemid=103  znajdują się numery kont bankowych, na które można już dokonywać wpłat:

Z POLSKI i ZAGRANICY:

odbiorca: Krzysztof Wyszkowski
adres: ul. Andersa 12/5
kod i miasto: 81-831 Sopot
nazwa banku: BZWBK 0/Sopot
nr konta: PL20109010980000000109171939
Kod SWIFT (BIC code) BZ WBK S.A.: WBKPPLPP

WPŁATY W WALUCIE EURO:

odbiorca: Krzysztof Wyszkowski
adres: ul. Andersa 12/5
kod i miasto: 81-831 Sopot
nazwa banku: BZWBK 0/Sopot
nr konta: PL74109010980000000116331798 waluta: EUR
Kod SWIFT (BIC code) BZ WBK S.A.: WBKPPLPP


Linki:

45 komentarzy:

  1. Byłem pewien że ten wątek powstanie.

    pozdrawiam,

    MM (n)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiepska sprawa. Działacze powinni wyciągnąć z tego jakieś wnioski i działać tak (wiem, że to tylko łatwo powiedzieć) by podobne sytuacje nie miały miejsca, a jakiekolwiek fundusze dzięki temu przekazywane byłyby na coś co procentuje. Tak to wyrzucimy pieniądze wprost w łapy ludzi, którzy nie są przychylni idei wolnej Polski...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma Pan pełną rację. 32 lata po pamiętnych wydarzeniach znajdujemy się w takim punkcie naszej historii, w którym słowo –solidarność- jest już jedynie pokrętnym frazesem. Społeczeństwo skundliło się. Na własne życzenie i bez większych rozterek. Najważniejsze aby była pełna micha i nieważne kto ją poda. Ważne aby była pełna.

    Czy można niżej upaść? Można. Kolejnym poziomem jest przyzwolenie na zagładę.

    OdpowiedzUsuń
  4. ALEKSANDER ŚCIOS


    Panie Aleksandrze,

    Z całego serca dziękuję za Pański apel. Tak rozumiem prawdziwą Solidarność.

    Tylko czy NSZZ "S" jeszcze ją rozumie?

    Jak można było dopuścić, żeby marny, mściwy nędznik, swoimi prześladowaniami
    doprowadził do zrujnowania zdrowia WIELKIEGO BOHATERA SOLIDARNOŚCI
    i Jego Rodziny. A teraz wyciągał łapę po jedyny "majątek" Pana Krzysztofa - chcąc
    Go pozbawić nawet dachu nad głową.

    To są rzeczy wołające o pomstę do Nieba.

    Z wyrazami najwyższego szacunku dla Pana Krzysztofa,
    i dla Pana, drogi Panie Aleksandrze, za to, że na Pana
    zawsze można liczyć!

    Serdecznie dziękuję i pozdrawiam,

    -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celne i bez cienia przesady!

      Uzupełnieniem niech będą słowa Gospodarza w jednym z komentarzy poniżej: "... obecna sytuacja mówi o nas więcej niż byśmy chcieli usłyszeć."

      Przeraźliwie smutne!

      Pozdrawiam

      Usuń
  5. MM (n) -

    Musiał powstać.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani Urszulo,

    Okazuje się, że nie tylko można było do tego dopuścić, ale dziś umyć ręce od odpowiedzialności za takie sytuacje.
    Zbiórka pieniędzy dla Krzysztofa Wyszkowskiego powinna być rzeczą tak oczywistą, jak prawda, którą ten człowiek głosi. Tak było jeszcze przed trzydziestu laty. Dzisiaj apel o solidarną pomoc wywołuje tylko komentarze idiotów oraz zatroskanych kanalii, informujących, że zbiórka i tak nic nie pomoże, a darczyńcom mogą grozić konsekwencje. Takie głosy czytam na "naszych" portalach.
    Czy taka jest już skala upodlenia i miara naszej solidarności?

    Cieszę się jednak, że apel o pomoc uzyskał mocne wsparcie ze strony zacnych osób skupionych wokół Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu. To ci ludzie sprawili, że tekst znalazł się na portalach internetowych i dotarł do wielu czytelników. Dzięki temu jest szansa, że pomoc dla Krzysztofa Wyszkowskiego będzie miała realny wymiar.

    Serdecznie Pani dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Panie Aleksandrze,

    Pełne poparcie dla pańskiej inicjatywy.
    Istnieje jednak pewne ryzyko, że hieny, które niszczą pana Krzysztofa Wyszkowskiego, mogą przejąć kontrole nad naszymi datkami wpłacanymi na jego konto (komornik w pierwszej kolejności, a potem urząd skarbowy) - z tytułu opodatkowania darowizn itd, itp. Wydaje mi się, że sprawa wymaga pewnego namysłu i przeanalizowania z punktu widzenia prawno-podatkowego.

    Proponowałbym wybrać jakieś osoby godne zaufania, rozpocząć zbiórkę, a potem fizycznie przekazać pomoc w gotówce Panu Krzysztofowi - byłoby to o wiele skuteczniejsze rozwiązanie. Mam na myśli takie osoby jak ks. Małkowski.
    Co Pan o tym myśli?

    pozdrawiam
    szperacz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Aleksandrze,tak jak ktos juz napisal,czy nie mozna zrobic zbiorki i przekazac gotowke,pisze z USA,chce przekazac tez swoje ziarko,ale wplacajac 100$,trzeba zaplacic 30$ za przelew jest to duzo w stosunku do stowki,czy wlasnie nie mozna przxeslac naprzyklad na podany adres czeka,prosze o odpowiedz.

      Usuń
    2. niech pan przekaże przelew paypalem https://www.paypal.com/ na maila kontakt@wyszkowski.eu
      opłaty są znikome, a przelew pewny, paypal przekaże mailem potwierdzenie obu stronom, a odbiorca wskaże konto, na które zechce sobie z paypala przelać

      przy okazji nauczy się Wyszkowski wstawiać na stronę guzik "darowizna"

      Usuń
  8. nie moge pojac jak taka kanalia SBecki agent jest w stanie zniszczyc zycie drugiemu czlowiekowi,zadanie dla Polonii wszystko zrobic by swiat poznal prawdziwe oblicze TW Bolka,kto jemu przyznal nagrode Nobla,gdyby ten Nobel z grobu wstal,to jeszcze raz by umarl,komu teraz przyznawane sa te nagrody,no przyklad TW Bolka nic dodac nic ujac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezależnie od pomocy materialnej należy podjąć inne działania!
    Jeżeli są jeszcze w Polsce logicznie rozumujący prawnicy, musimy zebrać kasę i wzorem orzeczeń tego i podobnych wyroków, należy wytoczyć procesy wszystkim, którzy kłamali publicznie. Te orzeczenia sądowe jawnie wskazują, że w wyniku tego niby kłamliwego oświadczenia Wyszkowskiego, Wałęsa nie odniósł uszczerbku materialnego. Jeżeli Wałęsa lub inni towarzysze żądają niewspółmiernego zadośćuczynienia za sam fakt "kłamliwej" wypowiedzi bo jest im przykro i sąd się do tego przychyla, to co zrobić z panią Kopacz, Tuskiem i innymi, którzy kłamią od tylu lat. Kłamstwa te nie tylko powodują, że jest nam przykro. Czujemy się pogardzani i nękani. Okazuje się, że nasza wiedza, logiczne myślenie jest dla nas przeszkodą. Ten wyrok, noszący znamiona przestępstwa sądowego, jest również elementem presji i wraz z publicznym kłamstwem posłów i senatorów RP podważa podstawy naszego całego życia. Jeżeli do tak surowego materialnie wyroku wystarcza sam fakt odczucia przykrości i fakt zaistnienia kłamliwej wypowiedzi to do dzieła prawnicy! Należy również zweryfikować uzasadnienia wyroków i umorzenia z wielu innych procesów - precedens - gdzie odczucie obrazy religijnej nie jest wystarczającym powodem, gdzie mojego prezydenta wyzywa się wcześniej od chamów, dziś (JUŻ PO ŚMIERCI!) od pijaków i sąd nie widzi złamania prawa. Panowie sędziowie! Czujemy się nie tylko obrażeni i jest nam przykro ale czujemy obrzydzenie już nie tylko do tych wyroków ale do was!

    OdpowiedzUsuń
  10. szperacz,

    Przypomnę Panu i pozostałym komentatorom, że postępowanie egzekucyjne jeszcze nie zostało wszczęte, a Krzysztof Wyszkowski nie ma zajętego konta.
    Obawy, że pieniądze przekazywane obecnie na konta Pana Wyszkowskiego mogą zostać przejęte, są zatem przedwczesne. Podobnie jak przestrogi przed konsekwencjami wobec darczyńców, bo nikt dziś nie mówi o płaceniu kar.
    W moim odczuciu, tego typu uwagi mają głównie na celu zniechęcenie ofiarodawców.

    Trzeba natomiast pomyśleć nad stałą formą wsparcia dla Krzysztofa Wyszkowskiego i tu dobrym pomysłem wydaje się powołanie fundacji oraz stworzenie specjalnego konta przez jedną z dużych organizacji, np.NSZZ Solidarność. Zebrane środki zostałyby przeznaczone na wykupienie majątku Pana Wyszkowskiego, a następnie ofiarowanie go właścicielowi. W ten sposób można byłoby uchronić majątek od licytacji.
    Wymaga to jednak pomocy związku oraz dużej ofiarności Polaków.
    Z tym zaś jest poważny kłopot.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Aleksandrze,

      W żadnym wypadku nie chcę nikogo zniechęcać do pomocy Panu Wyszkowskiemu. Wręcz przeciwnie - należy tutaj okazać wielką solidarność. I ja też to zrobię...

      Źle pan zrozumiał intencje. Jestem człowiekiem mocno doświadczonym przez życie, ot i tyle. W sprawach darowizn mam osobiste, negatywne doświadczenie (gdyż niektóre stowarzyszenia i fundacje okradają obdarowanych).

      Może ktoś z Pańskich czytelników poda aktualną stawkę podatku z tytułu darowizn od osób niespokrewnionych - i sprawa się wyjaśni. Przypuszczam, że drobne kwoty będą zwolnione, ale większe nie.

      pozdrawiam serdecznie
      szperacz

      Usuń
  11. nie potrafię pojąć jak moż być z tym kłopot.
    kłopot nie jest z ofiarnością, szanowny Panie !!!!

    KŁOPOT JEST Z INFORMACJĄ !

    Kłopot jest taki, że nie mamy zorganizowanego obiegu informacji,
    nie ma wyłaniania autorytetu, nie ma wskazówek, "kogo followować", mówiąc przydkim, lecz praktycznym językiem współczesnym.

    A temu już winne są - o dziwo - elity.

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy z 07:55,

    Proszę nie zapominać, że wyroki na rzecz kapusiów i esbeków wydawane są przez sądy III RP. Jakiż zatem sens ma kierowanie roszczeń do tych samych sądów?
    Tego typu procesy będą możliwe, gdy III RP i jej "wymiar sprawiedliwości" przestanie istnieć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem, że Gazeta może być Wybiórcza ale sądy RP?

    Czy nazywanie kogoś agentem SB, w sytuacji, kiedy to agenci są u władzy, mają profity, jest łamaniem prawa? Cham, pijak, kartofel to nie przestępca. Więc nazywanie kogoś chamem czy pijakiem nie jest nawet wykroczeniem - patrz orzeczenia sądowe o umorzeniach w tych sprawach! Fakt bycia agentem nie jest przestępstwem. A jednak nazywanie kogoś agentem jest surowo zakazane - patrz orzeczenia sądowe. Mam pytanie do Najwyższego Sądu: Czy Kaczmarek, który kłamał jako świadek pod przysięgą, mógłby zdaniem sądu również skłamać pod przysięgą fałszywie oskarżając innego obywatela o agenturę? Sąd to akceptuje? Prawda?
    Woda z mózgu, dupa z gęby! Ale, żeby sędzia sądu RP dorabiał taaaką gębę Sądowi RP?

    OdpowiedzUsuń
  14. xpost -

    Owszem, jest problem, o czym świadczy sytuacja, w jakiej znajduje się Krzysztof Wyszkowski.
    Obieg informacji zależy zaś od zaangażowania osób obecnych w blogosferze. A są ich tysiące.
    Zamiast zajmować się powielaniem medialnych bredni i mieleniem bezwartościowych dywagacji, trzeba sprawę nagłośnić i żądać wsparcia od NSZZ "Solidarność" i partii opozycyjnej.
    Powołanie funduszu pomocy ofiarom represji jest dziś rzeczą stokroć ważniejszą niż występy medialne i zabawa w demokrację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, tylko kto ma powołać ten fundusz? A może związać to z fundacją GP Niezależne Media????

      Usuń
  15. Dla uściślenia podaję, że kwota darowizny w obrębie III grupy, zwolniona z opodatkowania w każdych kolejnych pięciu latach to 4902 zł. Mogę się mylić więc należy to sprawdzić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. "żądać wsparcia od NSZZ "Solidarność" i partii opozycyjnej."
    no ok, moge sie wybrac do regionalnego p'osła tejze partyji.
    takoż i do siedziby solidarite.

    ale nie uchroni to nas przed brakiem koordynacji tych tysięcy blogerów,
    przed brakiem mechanizmu wyłaniania autorytetu wartego uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  17. xpost -

    Nie wiem o jakiej koordynacji Pan myśli i czym jest mechanizm wyłaniania autorytetu, ale w tej prawie nie one są najważniejsze.
    Solidarności z drugim człowiekiem nie da się nauczyć ani jej zadekretować, a obecna sytuacja mówi o nas więcej niż byśmy chcieli usłyszeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Aleksandrze,

      napisalem maila do p.Krzysztofa Wyszkowskiego z prosba o podanie adresu na ktory mozna wplacac pieniadze droga PayPal.
      Jest to bardzo wygodna i szybka droga stosowana szeroko nie tylko w UK ale tez pewnie w Polsce.

      Bardzo Panu dziekuje za zwrocenie uwagi na sytuacje p.Wyszkowskiego.
      Tak powinno sie rozumiec Solidarnosc w dzisiejszych czasach.

      Usuń
  18. Podana kwota darowizny zwolniona - jak wyżej powiedziano wynosi kwotę 4.902 zł.od jednej osoby, jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej (a więc obca) - art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków i darowizn (j.t. Dz. U. z 2009 r. Nr 93, poz. 768 ze zm.).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za Dz. Ustaw.
      Dobra robota.

      Pozdrawiam
      szperacz

      Usuń
  19. Wszystkie informacje dotyczące przelewów, w tym druk przekazu pocztowego znajdują się na stronie internetowej Krzysztofa Wyszkowskiego.
    Adres tej strony podałem w tekście:

    http://www.wyszkowski.com.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=56&Itemid=103

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale się namęczyłem żeby wysłać pieniądze dla Pana Wyszkowskiego.
    System pyta o adres banku a adresu w Pana artykule nie ma.
    Jakoś poszło. Mam nadzieję , że dojdzie.

    _________________________

    Czytając powyższe wpisy chcę dodać od siebie


    1. Pomoc Panu Wyszkowskiemu to żadna łaska, ale obowiązek i solidarność z potrzebującym zaszczuwanym przez funkcjonariuszy systemu.
    Nie chcę, ani nie oczekuję żadnych podziękowań.
    2. Nawet jeśli by się okazało, że Pan Wyszkowski nie musi płacić, to jest moją przyjemnością jego wspomożenie.
    3. Założenie adresu Pay Pal, to bardzo mądry pomysł. O wiele lepszy niż podawanie konta, gdzie ( jak w moim wypadku) jest naliczana duża prowizja.
    Założenie takiego konta to chwila, a dla wpłacających z zagranicy to ogromna wygoda.

    Pozdrawiam Pana Ściosa i dziękuję za propagowanie pomocy.

    Jak znam życie, to dobry Pan Bóg nam to wynagrodzi.
    Ja to już przerabiałem na własnym przykładzie

    OdpowiedzUsuń
  21. tobiasz11 -

    To rzeczywiście najlepszy sposób.
    Bardzo dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję Panu za ten wpis.

    Sama nie mam wiele,ale chętnie podzielę się z Panem Krzysztofem Wyszkowskim.
    W imię międzyludzkiej solidarności i z nakazu sumienia.
    Pozdrawiam serdecznie!

    Barbara L.

    OdpowiedzUsuń
  23. stanleypanama -

    Tak właśnie postrzegam ten apel - "Pomoc Panu Wyszkowskiemu to żadna łaska, ale obowiązek i solidarność z potrzebującym".
    Dziś to on potrzebuje pomocy, ale przykład jego sprawy dowodzi, że istnieje pilna konieczność stworzenia poważnego projektu fundacji lub funduszu pomocy ludziom prześladowanym przez system III RP.
    Nie mam cienia wątpliwości, że podobnych spraw będzie coraz więcej. Nie wolno nam takich osób skazywać na samotną walkę.

    Dziękuję Panu i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. szperacz -

    Zapewniam, że jestem daleki od przypisywania Panu takich intencji. Zwróciłem jedynie uwagę, że w obecnej sytuacji Krzysztof Wyszkowski potrzebuje naszego wsparcia - nie tylko werbalnego, ale przede wszystkim finansowego.
    Zdaję sobie sprawę z realnych ograniczeń, ale nie stanowią one na tyle ważnej przeszkody, by od nich zaczynać refleksję. Szczególnie gdy istnieje tak pilna potrzeba konkretnego gestu solidarności.


    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Barbara L. -

    Bardzo Pani dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. ----
    Szanowny Panie Aleksandrze,

    Wczoraj wieczorem miałam wielką nadzieję na wsparcie przez "nasze" media Pańskiej inicjatywy:

    1. Bezpośredniej i natychmiastowej pomocy Krzysztofowi Wyszkowskiemu.
    2. Utworzenia przez NSZZ Solidarność i przez PiS - fundacji na rzecz ofiar
    i osób represjonowanych przez III RP !

    Na kilku portalach, m. in wPolityce i niezależnej. pl - Pański Apel "O Solidarność z Krzysztofem Wyszkowskim" - ukazał się bądź w całości (wP, RODAK, BM24), bądź we fragmentach (to - jak zwykle, niezależna i - o dziwo! WZZ!). Był też publikowany przez inne portale, nawet kopiowany (ze strony wP, bo Pańska "parzy"), przez warszawski.pis.

    Niestety, dzisiaj, już po Pańskim Apelu (z nakierowaniem na stronę K. Wyszkowskiego, z numerami konta, na które można wpłacać pieniądze), ani widu ani słychu!

    Za to mamy na portalach (wP, niezależna, Stefczyk) - epatowanie nieszczęściami Pana Krzysztofa i wylewanie krokodylich łez nad Jego losem, zamiast oferty KONKRETNEJ POMOCY, którą Pan proponował!!!

    JAKIEŻ TO.....RUSKIE!!!!

    Milczą też, choć nie mogą udawać, że nic nie wiedzą, zarówno SOLIDARNOŚĆ JAK I PiS!


    Nooo, Panowie i Panie z PiS i NSZZ "S" !!!

    Plus Panie i Panowie: "NASI", "CHRZEŚCIJAŃSCY DO BÓLU I AŻ PO ENDECKU PATRIOTYCZNI DZIENNIKARZE "NIEPOKORNI"


    Jeżeli Wy takich bohaterów, bez których bylibyście NIKIM!!! - zostawiacie na pastwę marnej agenciny,
    i udajecie, że to nie wasza sprawa (A CZYJA? CZYJA, DO DIABŁA?) - to nie spodziewajcie się,
    że ktokolwiek myślący da się nabrać na waszą opozycyjność i waszą "walkę z Układem".

    PO CZYNACH WAS POZNALIŚMY!
    POZWALACIE NISZCZYĆ BOHATERÓW, DAJECIE SPOKÓJ KANALIOM.

    Nigdy już wam nie uwierzę, ani tym z Partii, ani ze Związku, ani tzw dziennikarzom Z "WOLNYCH" MEDIÓW" (szyderstwie dla wolnego rozumu).


    Pozdrawiam Panie Aleksandrze i raz jeszcze dziękuję.

    -

    OdpowiedzUsuń
  27. Panie Aleksandrze,

    Przeczytałam teraz u Pana komentarze Wujków Dobra Rada,
    tłumaczących, jak niezwykle trudne (i niebezpieczne)
    jest wpłacanie pieniędzy na konto w banku!


    Na kilkanaście wypowiadających się osób - dwie się
    zadeklarowały, jedna wpłaciła.

    Żałosne

    -

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Urszulo,
      proszę nie popadac w pesymizm:)
      Sytuacja jest rozwojowa.
      Wierzę,że jest w Polsce wielu ludzi dobrej woli,którzy nie skończą na deklaracjach i wspomogą człowieka w potrzebie.
      Nawet jeżeli nie wszystkie portale włączają się w akcję,wielu
      będzie wolało pozostac anonimowymi darczyńcami.

      Zaprawdę powiadam wam,cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich
      najmniejszych...(Mt.25:40)

      Pozdrawiam Panią!

      Usuń
    2. Pani Urszulo!...prosze sie nie gniewac, ale tak dlugiego numeru konta bankowego, to jak zyje na tym swiecie 66-lat, jeszcze nie widzialem! Dlaczego nie zalatwic wplaty przez 'PayPal'? Juz sobie wyobrazam mine kasjerki w moim Banku, gdy zobaczy najdluzszy numer prywatnego konta bankowego na swiecie!?

      Usuń
  28. To smutne patrzyć, jak porządnych ludzi terroryzuje dziś 3RP.

    Kiedyś strzelano w tył głowy i robił to rosyjski kat. Dziś strzela brat.
    Cóż z tego, że jest to inny rodzaj broni.


    I tak na naszych oczach "powstaje brat przeciwko bratu".

    Te smutne wydarzenia są po to, aby sprawdzić ile zostało w Nas z nauk Jana Pawła II, ile z tej pierwszej, pięknej Solidarności, ile przyzwoitości i odwagi, aby zło nazywać złem.


    Pani Urszulo, dziękuję za treściwy opis "patriotycznych" mediów. Ich zachowanie pokazuje, że prowadzą raczej grę z układem, niż z nim walczą. Łączę pozdrowienia.


    Dziękuję Panie Aleksandrze za zwrócenie uwagi na palący problem dzisiejszego etapu walki o prawdziwie wolną Polskę.


    Pozdrawiam

    Ryszard Orlicki

    OdpowiedzUsuń
  29. Pani Urszulo,

    Być może apel potraktowano w ten sposób, nie tylko ze względu na osobę autora, który "będąc anonimowym" wciąż "dzieli i jątrzy", ale również dlatego, że w miejsce demagogii i pustych deklaracji wymagałby rzetelnej roboty i podjęcia działań antysystemowych. Te zaś byłby dalece niewskazane w czasie, gdy partia opozycyjna proponuje Polakom demokratyczne reformy, a szef związku zawodowego stroi się w szaty polityka. Nie mogą być nim zainteresowane "nasze" media, bo nadto burzy dotychczasową narrację i - jak Pani trafnie zauważyła - uniemożliwia "epatowanie nieszczęściami Pana Krzysztofa i wylewanie krokodylich łez nad Jego losem".
    Okazuje się, że prosty gest solidarności jest rzeczą trudniejszą od buńczucznych pokrzykiwań i bojowych deklaracji, z których słynie "prawicowa blogosfera" i niektóre środowiska.
    Nie wiem, na ile ten apel okaże się pomocny dla Krzysztofa Wyszkowskiego i wpłynie na jego sytuację życiową. Nadal mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy poważnie traktują polskie powinności, a słowo solidarność nie kojarzy im się tylko z historią.
    Obawiam się natomiast, by nie przyniósł on kolejnego smutnego doświadczenia, a tym, którzy zdecydują się stanąć do walki z obecnym układem, nie uświadomił, że skazują się na samotne zmagania.

    Bardzo Pani dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Ryszard Orlicki,

    Nie wolno nam bezczynnie patrzeć jak tryumfuje prostacka nienawiść, a "w majestacie prawa" niszczy się porządnego człowieka. Taka sytuacja nie wymaga opisu, ale podjęcia zdecydowanej kontrakcji. Propozycja funduszu na rzecz osób prześladowanych (a jest ich wiele w III RP) to zaledwie minimum.
    Od takich działań, a czasem drobnych gestów, trzeba zacząć budowanie narodowej solidarności. Nie zbudują jej polityczne dywagacje, "marsze pokojowe" i deklaracje werbalne.

    Dziękuję Panu i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Pan Wyszkowski na podany email "kontakt@wyszkowski.eu" nie posiada PAYPAL Konta.
    Pomimo tego wysłałem pewną kwotę.
    Myślę, że Pan Wyszkowski otworzy sobie konto na ten adres, może ktoś mu pomoże.
    W przeciwnym razie pieniądze po jakimś czasie do mnie wrócą.
    LW z usa.

    OdpowiedzUsuń
  32. Prsesyłanie na konto bankowe nie ma sensu.
    Ze 100$ dotrze tylko 40. Po 30 płaci nadawca i odbiorca.

    OdpowiedzUsuń
  33. Też apeluje o otwarcie Pay Pal. Dla wpłacających z zagranicy jest to najsensowniejsze rozwiązanie.

    Anonimowy z 01:34 - daj znać czy pieniądze zostały odebrane, ok?
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  34. No tak, "dzielisz i jątrzysz" Aleksandrze. Czytam różne teksty na temat tzw. pojednania i flaki sie we mnie przewracają.

    Choć rozumiem dyplomatyczna postawę Kaczyńskiego, a jego wypowiedź można interpretować, doprawdy, co najmniej r ó ż n i e, już odezwali się propojednanowi "interpretacze". Szczególnie rzuciło mnie tutaj, więc skomentowałam:

    http://obserwator.com/opinie-ekspertow/eksperci/zychowicz-kaczynski-wyciagnal-wniosek-ze-schylku-prl

    Po swojemu podpisałam się "Kaśka", a "me" zamiast Pyzola wynika z mojej ciągłej nieudolności w przedzieraniu sie przez tajniki logowania poprzez Google, czy inne, podobne ustrojstwa.

    Kaśka-Pyzol

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja juz mam "z górki".
    Moje dane osobowe są juz we wszystkich mozliwych petycjach, w których nie zgadzam się z "porzadkiem demokratycznym" w Polsce.
    Za wymienianie w rozmowach tel "Szczykuna" pewnie i tu mnie mają.
    A teraz do kolekcji doąłcze DOWÓD wpłaty. Jak mnei bedą wieszać za "pośrednie ziobro" przynajmniej nie umrę jak podłota!
    P.S.
    Jak komu sie marzy, że "bierna postawa" wobec tych szubrawców zagwarantuje wam nietykalonosć... to "żeby sie pan/ pani nie zdziwli jak bedziemy wisieć, ktoregoś dnia obok siebie".

    Dziękuję!
    Halka


    OdpowiedzUsuń
  36. Polacy upadają jako naród. Kiedyś Krzysztof Wyszkowski wziąłby pistolet i rozwalił łeb Bolkowi a dzisiaj czekamy, aż przekupiony sąd wyda wyrok, a sługusy władzy i służb specjalnych go wykonają. Czy stać nas jeszcze na powstanie?

    OdpowiedzUsuń