Nie będziemy razem, bo nie ma przyzwolenia na zdradę o świcie i na fałsz przekraczający ludzką miarę. Nie możemy być razem, bo nasz gniew jest dziś bezsilny, gdy zabrano nam tylu niezastąpionych. Nigdy nie będziemy razem, bo pamiętamy - kto siał nienawiść i chciał zebrać jej żniwo.

sobota, 19 kwietnia 2014

DLACZEGO MAMY SIĘ NIE LĘKAĆ ?







Dlaczego mamy się nie lękać? Ponieważ człowiek został odkupiony przez Boga. W tej prawdzie jest najgłębsza afirmacja owego ,,Nie lękajcie się!'': ,,Bóg umiłował świat - tak umiłował, że Syna swego Jednorodzonego dał'' (por. J'3,'16). Ten Syn trwa w dziejach ludzkości jako Odkupiciel. Odkupienie przenika całe dzieje człowieka, również przed Chrystusem, i przygotowuje jego eschatologiczną przyszłość. Jest tym światłem, które ,,w ciemnościach świeci i żadne ciemności nie potrafią jej ogarnąć'' (por. J 1, 5). Potęga Chrystusowego krzyża i zmartwychwstania jest zawsze większa od wszelkiego zła, którego człowiek może i powinien się lękać.

Święty Jan Paweł II Przekroczyć próg nadziei.

Życzę Państwu, by ten błogosławiony czas zmartwychwstania Jezusa Chrystusa był pełen radości, miłości i wiary, dawał siłę w pokonywaniu trudności i pozwolił z ufnością patrzeć w przyszłość. Pamiętne słowa naszego świętego Rodaka Nie lękajcie się znajdują sens w prawdzie o Odkupieniu i przynoszą, jakże potrzebny nam dar nadziei. 
Wszystkim, którzy odwiedzają mój blog – życzę, by nigdy nie utracili prostoty wiary, płynącej ze świadomości krzyża i zmartwychwstania. Nawet, gdyby wydawało się, że przyszłość to nadal proces nad Chrystusem w Jego braciach”, my-chrześcijanie wiemy, że On zwyciężył śmierć.
Niech Chrystus Pan zasiądzie z nami, w naszych rodzinach i wspólnotach, przy świątecznym stole, niech pojedna je swoją miłością i obdarzy pełnią życia.

Radosnego Alleluja !

16 komentarzy:

  1. Panie Aleksandrze,

    dziękując za życzenia, jak zawsze zilustrowane niezwykłym obrazem, również Panu przesyłam życzenia błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego! Niech ta wielka tajemnica opromieni swoim blaskiem Pana mozolną wędrówkę po wyboistych drogach prawdy.

    Pozdrawiam świątecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. WESOŁEGO ALLELUJA!

    Radosnych i szczęśliwych Świąt, drogi Panie Aleksandrze.

    Obrazek stosowny ode mnie, a jakże! =>KLIK
    i pozdrowienia odświętne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zły i dobry łotr

    Jezus konający na krzyżu obiecał raj dobremu łotrowi, który był świadom swych przewinień i pełen skruchy. Dla swych oprawców, którzy "nie wiedzą co czynią" Jezus prosił o przebaczenie u Ojca. Złemu łotrowi nic nie obiecał ani nie przebaczał.

    Nie można ze złym łotrem, który doskonale wie co czyni, paktować, dialogować, wybaczać i nawoływać do jednania się z nim. Ani on o nasze przebaczenie nie prosi a jedynie o swój szemrany interes dba. Złych łotrów trzeba tylko napominać.

    Życzę naszym pasterzom by nie jednali wszystkich jak leci ale umieli rozróżniać złych i dobrych łotrów.
    Wszystkim życzę rozróżniania dobra i zła a szczególnie prawdy i kłamstwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę Państwa:

    https://www.youtube.com/watch?v=5ewM9xxspF0

    bez komentarza...

    OdpowiedzUsuń
  5. Racja, należy utrzymać prostotę wiary, jednak dziś w lany poniedziałek był czytany list rektora KULu, o tym że uniwersytety pełnią misję cywilizacyjną, że społeczenstwo obywaltelskie powinno dbać o utrzymanie autonomii uczelni, historia KULu i podobne. Nie wiem ile ludzi tego słuchało, ale większość to starsi i niewykształceni, którzy z uniwersytetami nic nie mają wspólnego, a wiarę własnie odnajdują w prostocie, a nie dywagacjach rektora. Delikatnie pisząc, nie był zbyt interesujący a wstawki w postaci:"..ideałów Akademii Platona
    i Liceum Arystotelesa, przyjęła dojrzałą postać w średniowieczu i była dalej rozwijana
    w myśli Wilhelma Humboldta i Johna Henry’ego Newmana.." niewiele obchodzą przeciętnego katolika. Chciałem napisać, że Ci Rektorzy powinni się bardziej skupić na tłumaczeniu ludziom w sposób przystępny tajemnic wiary, a nie na takich bezpłciowych listach. Zauważyłem że często są one czytane w 2 dzień najważniejszych świąt, a niewiele mają wspólnego z tematem tych wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  6. A. Ścios,
    nie mam konta na Twitterze, więc pozwalam sobie tutaj nawiązać do pańskiego wpisu:

    ,,Napaść na Ukrainę ujawniła, że sojusz trzech zaborców przetrwał próbę czasu.Gdyby jeszcze Polacy zechcieli zrozumieć lekcję historii".

    rosja i Niemcy są oczywistymi spadkobiercami zaborców, ale kto jest tym trzecim wg Pana?

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo dzisiejsza wypowiedć Auastriaków:
      ,,Putin może jednak liczyć na niektóre państwa europejskie. Kanclerz Austrii Werner Faymann ostrzegł, że kolejne sankcje nałożone na Rosję tylko zaostrzą konflikt między Moskwą a Kijowem. Szef austriackiego rządu podkreślił, że jedynym sposobem na rozwiązanie kryzysu ukraińskiego jest jego deeskalacja. "Zdecydowanie popieram to, co powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych (Frank-Walter) Steinmeier, iż konflikt między Rosją i Ukrainą nie powinien być podsycany przez dodatkowe sankcje, a metodą na jego rozwiązanie musi być deeskalacja" - oświadczył Faymann po cotygodniowym posiedzeniu rządu w Wiedniu" - sugeruje, że oni też zachowują pewną ciągłość .

      źródło: http://niezalezna.pl/54379-usa-groza-rosji-kolejnymi-sankcjami-nasza-relacja-na-zywo

      Usuń
  7. http://niezalezna.pl/54378-amerykanscy-politycy-niemcy-pomogly-rosji-w-inwazji-na-ukraine

    OdpowiedzUsuń
  8. Wojciech Miara,

    Oczywiście, że chodzi o Austrię, która od początku rosyjskiej napaści wspiera Putina lub (w najlepszym wypadku) wykazuje "neutralność".
    Austriacy nie tylko zadeklarowali, że będą inwestowali na "rosyjskim Krymie" (wraz z Niemcami), ale opowiadają się za federalizacją Ukrainy i uczynienia z niej państwa o "neutralnym statusie wojskowo-politycznym".
    Ten historyczny sojusz byłych zaborców powinien mocno wstrząsnąć naszą opinią publiczną i uzmysłowić, jak ważna jest sprawa niepodległej Ukrainy. Tak by się stało, gdyby politycy opozycji i ludzie "nasze" mediów - zamiast podążać za ruskimi wrzutkami - wykazywali minimum wiedzy i refleksji historycznej.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A.Ścios,

      to faktycznie alarmująca i uderzająca sytuacja, chociaż Austria występuje już tylko jako rodzaj wiernego gaulaitera, hailującego swoim fuhrerom, niż ich partnera w kolejnych zbrodniach. Można powiedzieć, że Putin jakby czarodziejską różczką ujawnił wszystkich biedaków pokrzywdzonych niepodległością Europy Środkowej - o czym zresztą uczciwie i otwarcie mówił już w 2009 r. na Westerplatte. Jeśli dodamy do tego środowiska żydowskie skupione wokół projektu HEART, mamy jak na dłoni zespół operacyjny. Pacjent jednak, choć już pod skalpelem, nie ma ochoty na konfrontację. Jakoś to będzie!

      A na opozycję bym nie liczył ponad miarę... otóż Pan Przemek Łośko cytował niedawno tutaj wypowiedzi J. Piłsudskiego o nieuniknionej konfrontacji siłowej w celu odzyskania niepodległości. Bądźmy spokojni,że nikt tak wichrzycielskich przemyśleń nie snuje w Sejmie!


      I tym optymistycznym akcentem,

      kończę i pozdrawiam Pana

      Usuń
    2. Przepraszam, nie zauważyłam, że Pan już odpowiedział i wtrąciłam swoje trzy grosze.
      Ale przyzna Pan, że stanowisko "wolnego świata" jest naprawdę żałosne?

      Dlatego, kiedy czytam np. nagłówek: "Financial Times: Strategiczna wizyta Obamy w Azji." - wybucham głośnym śmiechem.

      STRATEG, psiakrew! Zasługujący na wszystkie ruskie, z gruba ciosane "szutki":

      klik


      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
    3. Urszula Domyślna,

      jeśli można: ja szczerze mówiąc, w ogóle odrzuciłbym w dyskusji toczonej w śród ludzi dobrej woli w Polsce o rosyjskim zagrożeniu, założenie zewnętrznej reakcji i postawił sprawę samowystarczalności polskiego potencjału militarnego, co moim zdaniem jest w pełni realnym postulatem. niestety, wymaga to umiejętności budowania doktryn obronnych, co jest niestety rzeczą abstrakcyjną dla polityków żyjacych z głosów antysystemowych wyborców.
      Reakcje Balira i jemu podobnych są przecież wyraxną wskazówką, jak, po pierwszych wyrazach oburzenia, wyglądać będzie wojna NATO z Rosją w obronie Polski. Niby wszyscy pamiętają o 1939 r, i dziwnej wojnie, a ciągle ktos, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, łudzi się, że ktoś inny nas zasłoni.

      pozdrawiam Panią

      Usuń
    4. Ma Pan rację!
      Te reakcje są aż nazbyt dobitną wskazówką jak NATO i Wolny Świat broniliby Polski. Nieważne, że dzięki wiekopomnym zasługom duetu Miller/Kwaśniewski (+ WSI) jesteśmy od 15 lat w NATO. Zachowaliby się tak samo jak wobec Ukrainy!

      lalki, szopka, podłe maski, farbowany fałsz, obrazki

      ==

      Tych od haratania w gałę i od "hej-jude" oraz tych od orła w czekoladzie w sumie nic to nie obchodzi, im w guberni dobrze. Jednak jest parę milionów narodu, które mienią się Polakami, i są w parlamencie wybrani przez nich ludzie (prawie ich tylu, ilu "gubernialnych") - I CO? I NIC! Oni najpierw "muszą przejąć rządy"!

      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Myślę, że chodzi o tę samą trójcę. >link<

    Pewne sojusze, pomimo anszlusów i milionów ofiar we wzajemnych wojnach, okazują się jednak niezmienne...

    Uwzględniając skrajną rusofilię obecnych Włoch i Francji oraz milczące przyzwolenie ze strony UK (tak odczytuję jej stanowisko; zresztą Anglia od Piotra I konstruowała nowoczesną Rosję, potem dołączyły do niej Niemcy) - widzimy, że Putin nie ma wroga w zachodniej Europie.

    Władze skomunizowanych po '45 soclandów też, w większości, mu sprzyjają, bo są to władze powyznaczane przy rozmaitych Okrągłych Stołach (made by USSR).

    Kiedy się doda do tego żałosną i ośmieszającą to wielkie państwo ukraińską "akcję perswazyjną" - ze strony USA, plus np. wspomaganie Polski ...kompanią spadochroniarzy (!) = 150 żołnierzy >link<, to jasne się staje, że w dzisiejszym świecie PUTIN JEST SKAZANY NA SUKCES.

    I rację mają ci, którzy sankcje, już zresztą de-es-ka-lo-wa-ne, nazywają cyrkiem, albo, - jak chce Ławrow -amerykańskim show.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. !!!

    Przaśna nędza "polskiej polityki" i "polskich polityków" + ich służbowych opiewaczy = dziennikarzy napawa prawdziwym przerażeniem!

    Od trzech dni tłuką temat jednego klipu wyborczego, żałosnego jak całe to ich Państwo Obywatelskie = PRL-bis, poza warszawskie opłotki się nie wychylają (choć to wybory do Parlamentu-było-nie-było-Europejskiego), bo gdzie im tam do świata, kiedy najistotniejsze są dreszcze prostackiej dziołchy, zresztą... wicepremiera.

    Opozycja jest równie wkurzająca. Zajmuje się wyłącznie odszczekiwaniem PO, a ostatnio przemawia (nie mówi) do ludzi w nieznośnej manierze "bezosobowej".

    Myślałam, że tak "ustawiono" tylko Prezesa, cyt: "Musi przyjść dobry czas dla rodzin!", ale nie, za prezesem inni sznurem i w tej samej manierze: Brudziński: "Nie może być zgody na to, aby partia rządząca, korzystając ze środków publicznych, de facto organizowała kampanie wyborcze."

    A za czyje niby ma urządzać te kampanie? Za własne? Oszalał ten Brudziński!

    Na deser tytuł publikacji z "wP":

    "Janusz Szewczak: Odnawialne Źródła Energii - chaos, bezmyślność czy świadomy, szkodliwy lobbing? W co gra rząd Donalda Tuska?"

    W co gra rząd Donalda Tuska?- pyta, po siedmiu latach, pan dr Szewczak, główny ekonomista SKOK.

    MAM DOŚĆ!!!

    OdpowiedzUsuń